Piknik Krynoliny, czyli stylowy powrót do przeszłości
Organizatorem tej niezwykłej imprezy, która odbyła się już po raz jedenasty, jest Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej i Kostiumingu „Krynolina”, skupiające miłośników historycznych ubiorów z całej Polski. Park w Pszczynie, w którym stoi pałac niegdyś zamieszkiwany przez księżną Daisy, jest doskonałym miejscem do organizowania takich nawiązujących do przeszłości imprez. W tym roku przechadzały się po nim postacie ubrane w stroje, jakie noszone były w XVIII wieku. To nie jedyna okazja, aby wziąć udział w tak ciekawym wydarzeniu. -Regularnie organizujemy pikniki w Pszczynie i we Wrocławiu. Może w nich uczestniczyć każdy, pod warunkiem, że ma odpowiedni, pasujący do epoki strój. Prócz tego robimy pokazy w muzeach czy statystujemy w filmach – mówi Joanna Puchalik z „Krynolin”.
Większość osób po prostu cieszy oczy pięknymi strojami, jakich już się nie spotyka na ulicach, ale można też stać się uczestnikiem pikniku. W tym celu należy się wcześniej zgłosić do organizatorów i mieć odpowiedni strój.
Stowarzyszenie tworzą przede wszystkim kobiety, ale jest w nim dwóch rodzynków. -Na czterdzieści osób jest dwóch panów, ale nie mamy z tym problemu. W damskim gronie bawimy się równie dobrze, jak i w męskim – mówi Grzegorz Puchalik, wiceprezes zarządu stowarzyszenia.
Kilkadziesiąt osób przebranych w kostiumy to widok niezwykły i niezapomniany. Prócz efektownych krynolin i kapeluszy oraz noszonych przez mężczyzn eleganckich strojów z epoki, można było zobaczyć także kosze i koce piknikowe, które stylistycznie współgrały z kostiumami. Doskonałym tłem dla pikniku było Pszczyńskie Muzeum Zamkowe. -W turystach budzimy duże zainteresowanie, widać, że są zaskoczeni. Często dopytują, więc udzielamy im krótkich informacji o Pikniku, pozwalamy też im zrobić pamiątkowe zdjęcia, a mieszkańcy Pszczyny chyba już się do tego widoku przyzwyczaili po tylu latach – wyjaśnia Grzegorz Puchalik.
Wszystkie stroje członkowie stowarzyszenia szyją sobie sami, wzorując się na obrazach z danego wieku lub dostępnych strojach oryginalnych. Kolejna okazja, aby przenieść się w czasie – już za rok.
UG
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj