Nożownicy w areszcie

Pierwsze przestępstwo zarzucane zatrzymanym policjanci zanotowali 21 marca tego roku. Z zeznań zaatakowanej ekspedientki wynikało, że nieznany mężczyzna groził jej użyciem noża. W obawie o swoje życie kobieta nie stawiała oporu. Mężczyzna miał trudności z otwarciem kasetki, dlatego też wyrwał ją w całości i zabrał wraz ze znajdującą się w środku gotówką. Jego wspólnik w tym czasie czekał na niego w zaparkowanym niedaleko sklepu samochodzie. Wraz z łupem, odjechali w kierunku Woli. Kolejny rozbój policjanci odnotowali właśnie w tej miejscowości na początku kwietnia. Z przekazanej przez kolejną pokrzywdzoną informacji wynikało, że również tam sprawca dopuścił się przestępstwa z użyciem noża. Podobnie, jak w poprzednim przypadku, również popychał i szarpał ekspedientkę. Po zdarzeniu w Woli, zebrane materiały i ustalenia pszczyńskich kryminalnych doprowadziły do zatrzymania 20-letniego mieszkańca Bojszów. Mężczyzna w trakcie wyjaśnień przyznał się do zarzucanych mu czynów. W tym samym czasie został także zatrzymany jego 24-letni kompan, który usłyszał zarzut udziału w marcowym rozboju.

Na wniosek śledczych i prokuratora pszczyński sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu. Kodeks karny w przypadku rozboju przewiduje karę 12-letniego więzienia, natomiast w przypadku zbrodni, kiedy sprawca dopuszcza się tego przestępstwa z użyciem niebezpiecznego narzędzia, karę