Na Górnym Śląsku powstanie Oceanarium?

To już niemal pewne - na Śląsku powstanie oceanarium. Wybuduje je wrocławska firma PFI Global, która zasłynęła budową afrykarium we wrocławskim zoo. Przedstawiciele firmy od pewnego czasu szukają miejsca w Polsce, w którym można wybudować oceanarium. Chcą zbudować dwa takie obiekty. Jedno ma powstać na Pomorzu, a drugie na południu Polski. 

- Uważamy, że Śląsk ma duży potencjał turystyczny i komunikacyjny - tłumaczy Daniel Zieliński, rzecznik PFI Global. Pod uwagę brane są trzy miasta: Chorzów, Zabrze oraz Ruda Śląska. 

- Od kilku miesięcy prowadzimy rozmowy z firmą PFI dotyczące budowy oceanarium - potwierdza Karolina Skórka, rzecznik Urzędu Miasta w Chorzowie. - Proponujemy kilka lokalizacji, w tym dobrze skomunikowany teren MTK - dodaje Skórka. 

Z kolei Ruda Śląska i Zabrze oferują tereny przy DTŚ. Jeżeli inwestor wybierze Rudę Śląską, oceanarium prawdopodobnie powstanie w dzielnicy Czarny Las przy ul. 1 Maja, w bezpośrednim sąsiedztwie DTŚ oraz trasy N-S. 

- Wykonaliśmy badania gruntu i mogę potwierdzić, że działka, którą proponujemy pod budowę oceanarium jest bezpieczna, nie ma tam zagrożenia związanego ze szkodami górniczymi. Jednakże decyzja należy do inwestora. Jeżeli zostaniemy wybrani, czekają nas długie rozmowy – informuje Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej. 

Daniel Zieliński, rzecznik PFI potwierdza, że rozmowy trwają. Jednak na ostateczne decyzje będziemy musieli jeszcze poczekać. 

- Zainteresowane miasta muszą spełnić określone warunki. Jednym z najważniejszych jest bardzo dobry dojazd - wyjaśnia Zieliński. 

Wydaje się więc, że inwestor będzie wybierał między Zabrzem a Rudą Śląską. Bliskość DTŚ i autostrady A4 zapewnia w tych miastach dobrą komunikacje. To ważne, zwłaszcza, że planowana inwestycja powinna przyciągnąć turystów nie tylko ze Śląska, ale i z Polski centralnej, czy nawet z Czech i ze Słowacji. 

- We Wrocławiu w weekendy, kiedy tłumy odwiedzających wybierają się do zoo i afrykarium, pojawia się problem związany z korkowaniem się miasta. Inwestycja, która prawdopodobnie zostanie zrealizowana na Śląsku nie może powodować paraliżu komunikacyjnego – tłumaczy Krzysztof Mejer. 


Działka wytypowana pod inwestycję w Rudzie Śląskiej znajduje się w pobliży trasy N-S oraz DTŚ. Dobry dojazd to podstawa. - Taki warunek postawił inwestor. We Wrocławiu w weekendy, kiedy tłumy odwiedzających wybierają się do ZOO i Afrykarium, pojawia się problem związany z korkowaniem się miasta. Inwestycja, która prawdopodobnie zostanie zrealizowana na Śląsku nie może powodować paraliżu komunikacyjnego – mówi Krzysztof Mejer. Ludzie muszą swobodnie dojechać i wyjechać. To ważne, zwłaszcza, że planowana inwestycja powinna przyciągnąć turystów nie tylko ze Śląska, ale i z Polski centralnej, czy nawet z Czech i ze Słowacji. 

- Rozmowy prowadzimy od pięciu miesięcy, ale przed nami jeszcze wiele spotkań i dyskusji. Za wcześnie mówić o szczegółach – komentuje ostrożnie Krzysztof Mejer. - Uważam, że dla naszego miasta to może być ogromna szansa. Dlatego staramy się, żeby inwestor zrealizował swoją inwestycję u nas – dodaje. 


Według nieoficjalnych informacji śląskie oceanarium ma być większe niż to we Wrocławiu, a koszt budowy szacowany jest na 500 mln. zł. 

Napisz komentarz

Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj

---

Jak chcesz się przedstawić?