Każdy pracownik, który rozpoczyna pracę, musi najpierw dostać pisemne potwierdzenie warunków zatrudnienia- powiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. -Wierzę, że dzięki temu zniknie wreszcie ,,syndrom pierwszej dniówki"- dodała minister.
Korzystne zmiany dla pracowników
Obowiązujące do tej pory przepisy dawały pracodawcy czas na dopełnienie formalności związanych z zatrudnieniem nowego pracownika do końca pierwszego dnia jego pracy. A to umożliwiało ich odwlekanie, zaś w przypadku kontroli pracodawca zawsze mógł się tłumaczyć tym, że dana osoba pracuje dopiero pierwszy dzień, więc ustawowy termin spisania umowy jeszcze nie minął. Zdaniem inspektorów z Państwowej Inspekcji Pracy tzw. syndrom pierwszej dniówki to zazwyczaj kłamliwa informacja, którą pracodawcy wykorzystują do nielegalnego zatrudniania. Skoro bowiem nie ma umowy, to nawet po roku pracy pracodawca może powiedzieć, że pracownik jest pierwszy dzień w pracy.
Wprowadzone zmiany zapobiegną takim praktykom i umożliwią pracownikom korzystanie z ich praw od chwili rozpoczęcia pracy. Ułatwią także inspektorom PIP wykrywanie przypadków nielegalnego zatrudniania. Każdy pracodawca i każdy pracownik mają obowiązek spisania umowy o zatrudnieniu albo przynajmniej pisemnego potwierdzenia jej warunków zanim jeszcze pracownik zostanie dopuszczony do pracy. Za brak takiej pisemnej umowy o pracę pracodawca może zostać ukarany grzywną.
Od września wprowadzamy w życie zmiany wynikające z nowelizacji Kodeksu pracy. Wierzę, że przestanie się wreszcie mówić w Polsce o syndromie pierwszej dniówki i że do historii odejdą czasy, kiedy inspektorzy PIP, sprawdzający, czy zawarto umowę, będą słyszeli, że pracownik jest w pracy dopiero pierwszy dzień- powiedziała minister Rafalska. Jest ona zdania, że te nowe przepisy lepiej zabezpieczą interesy pracowników, a jednocześnie ograniczą szarą strefę.
Nowe przepisy stanowią, że kara grzywny za niedopełnienie obowiązku sporządzenia umowy o pracę nie zmieni się i nadal będzie wynosiła od 1 tys. zł. do 30 tys. zł. Z danych PIP wynika, że w 2015 roku ,,nielegalne zatrudnienie, które polega na powierzeniu pracy bez zawarcia na piśmie umowy i potwierdzeniu jej warunków, a także niezgłoszeniu pracownika do ubezpieczenia społecznego stwierdzono w 18 proc. kontrolowanych podmiotów".
Wprowadzone zmiany zapobiegną takim praktykom i umożliwią pracownikom korzystanie z ich praw od chwili rozpoczęcia pracy. Ułatwią także inspektorom PIP wykrywanie przypadków nielegalnego zatrudniania. Każdy pracodawca i każdy pracownik mają obowiązek spisania umowy o zatrudnieniu albo przynajmniej pisemnego potwierdzenia jej warunków zanim jeszcze pracownik zostanie dopuszczony do pracy. Za brak takiej pisemnej umowy o pracę pracodawca może zostać ukarany grzywną.
Od września wprowadzamy w życie zmiany wynikające z nowelizacji Kodeksu pracy. Wierzę, że przestanie się wreszcie mówić w Polsce o syndromie pierwszej dniówki i że do historii odejdą czasy, kiedy inspektorzy PIP, sprawdzający, czy zawarto umowę, będą słyszeli, że pracownik jest w pracy dopiero pierwszy dzień- powiedziała minister Rafalska. Jest ona zdania, że te nowe przepisy lepiej zabezpieczą interesy pracowników, a jednocześnie ograniczą szarą strefę.
Nowe przepisy stanowią, że kara grzywny za niedopełnienie obowiązku sporządzenia umowy o pracę nie zmieni się i nadal będzie wynosiła od 1 tys. zł. do 30 tys. zł. Z danych PIP wynika, że w 2015 roku ,,nielegalne zatrudnienie, które polega na powierzeniu pracy bez zawarcia na piśmie umowy i potwierdzeniu jej warunków, a także niezgłoszeniu pracownika do ubezpieczenia społecznego stwierdzono w 18 proc. kontrolowanych podmiotów".
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj