Premier nie przyjedzie osobiście rozmawiać o „Krupińskim”

Samorządowcy i mieszkańcy z powiatu pszczyńskiego nie przestają walczyć o „Krupińskiego”. Podczas marcowej sesji Rady Powiatu Pszczyńskiego, jednogłośnie przyjęto wniosek o zaproszeniu premier Beaty Szydło oraz prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego na rozmowy dot. możliwości dalszego funkcjonowania KWK „Krupiński”. 

- Uważam, że to bardzo ważna rzecz, aby dotrzeć do osób decyzyjnych w momencie, kiedy przekazuje się do Spółki Restrukturyzacji Kopalń zakład o jednym z najwyższych stopni technologicznego zaawansowania w górnictwie. Bez konsultacji z kimkolwiek - mówił podczas sesji starosta pszczyński, Paweł Sadza. 

Zaproszenie zostało wysłane już następnego dnia (30 marca). Jak czytamy w zaproszeniu: „podczas spotkania samorządowcy i mieszkańcy z ziemi pszczyńskiej, pracownicy „Krupińskiego”, a także eksperci z branży górniczej będą przedstawiać merytoryczne oraz logiczne argumenty, opowiadające się za utrzymaniem działalności wydobywczej suszeckiej kopalni, a jednocześnie przedstawią opinie i ekspertyzy diametralnie różniące się od przekazywanych przez Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej”. 

W treści przedstawiono także obawy społeczeństwa oraz liczne, negatywne skutki, jakie może przynieść zamknięcie kopalni „Krupiński”. Z uwagi na istotę problemu termin spotkania pozostawiono do wyznaczenia przez adresatów. 

Niestety, jak można wywnioskować z przesłanej właśnie odpowiedzi, premier nie przyjedzie na spotkanie z samorządowcami i stroną społeczną osobiście. Zaproszenie radnych zostało bowiem przekazane Ministrowi Energii, Krzysztofowi Tchórzewskiemu z adnotacją o „rozważeniu udziału przedstawicieli strony rządowej w spotkaniu organizowanym przez zainteresowanych oraz udzielenie odpowiedzi, z kopią do wiadomości Prezesa Rady Ministrów”.

Podobne zaproszenie na wniosek radnych zostało wysłane również do prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego. Do dnia publikacji materiału (25.04) z biura PiS nie wpłynęła żadna odpowiedź.