Sześciokrotnie zbliżał do terminali w sklepach skradzioną kartę i tyle samo razy wypłacał pieniądze w bankomatach. W ten sposób w ciągu kilku godzin opróżnił konto swojego wujka. Policjantom z Pawłowic tłumaczył, że płacił głównie za alkohol i teraz bardzo tego żałuje. 26- latek postanowił sam zgłosić się na policję i do wszystkiego się przyznać.